W najnowszej historii miały miejsce trzy poważne kryzysy ekonomiczne o zasięgu światowym. To kryzys w USA w latach 30. ubiegłego wieku, w 1998 r. rosyjski kryzys finansowy oraz ten ostatni, w 2008 r., który zapoczątkował upadek amerykańskiego banku inwestycyjnego Lehman Brothers. Ten ostatni większość z nas pamięta, każdy odczuł jego skutki na własnej skórze, a konkretnie na portfelu. A dziś, kiedy świat już się po nim podniósł, wszyscy próbują przewidywać, czy i kiedy nadejdzie następny. To ważne, bo możliwość przewidywania takich ogólnoświatowych problemów gospodarczych daje nam szansę, aby się jak najlepiej przygotować.
Otóż wielu ekspertów twierdzi, że kolejny kryzys finansowy dotknie nas już na początku roku 2020. A skąd te przewidywania? Czy to tylko zwykłe gadanie wiecznych pesymistów? Nie, tak twierdzi większość ekonomistów.
Oto największe symptomy zbliżającego się kryzysu gospodarczego o światowym zasięgu:
Cykl koniunkturalny Junglara. To zjawisko powtarzalnych zdarzeń w światowej gospodarce. Przewiduje on systematyczne pojawianie się kryzysu finansowego co 8-11 lat, czyli czas najwyższy na kolejny. Ta reguła sprawdza się od stuleci, więc czemu teraz miałoby być inaczej?
Silny wzrost stóp procentowych. Są sukcesywnie podnoszone prze Amerykańską Rezerwę Federalną od 2016 roku, która jeszcze nie składa broni, a to oznacza niechybny koniec tanich kredytów i coraz większe problemy wielu zadłużonych państw.
Kolejne objawy to intensywnie rosnący kurs dolara, wysoka inflacja w Europie (już na poziomie blisko 3%), widmo bankructwa we Włoszech i po raz kolejny w Grecji, a także chińska bańka kredytowa. Szczególnie groźny jest ten ostatni czynnik, bowiem większość państw pożycza pieniądze właśnie od Chin. Jeśli ten element światowego domino przewróci się, w gruzach legnie cała światowa gospodarka.
Należałoby na początek zadać to pytanie w inny sposób. Czy do kryzysu gospodarczego można się w ogóle przygotować? Oczywiście, że można. Takie przygotowania nie sprawią rzecz jasna, że go wcale nie odczujemy, ale zwykły Kowalski może w ten sposób zredukować przyszłe straty. Co ciekawe, najsprytniejsi nawet zarabiają na kryzysie.
Na początek kilka czynności prewencyjnych, które zmniejszą negatywne skutki kryzysu w zakresie twoich finansów osobistych.
To kilka głównych sposobów, ale każdy z was może wypracować swoją metodę. Ważne, aby zacząć działać na czas, nie czekając na problemy finansowe.
Wiadomo, że kryzys gospodarczy w danym kraju, w grupie państw czy na całym świecie nie następuje nagle jednego dnia. To proces, który wchodzi w nasze życie stopniowo. Nikt nie ogłosi daty, trzeba to samemu zauważyć, bo publiczne wypowiedzi specjalistów pojawią się później, kiedy będzie już widać pierwsze efekty. Żeby nie wpaść w dołek finansowy trzeba więc być o krok od kryzysu i przewidywać kolejne efekty. Ale czy zwykły Kowalski, bez ekonomicznego wykształcenia może przewidzieć takie problemy?
Jeżeli będzie śledził różnego rodzaju serwisy informacyjne oraz zaglądał czasami na znane portale ekonomiczne, z pewnością nie przegapi nadchodzącej fali kryzysowej. Zresztą, na bazie obecnych warunków finansowych panujących w naszym kraju i prognoz na 2020 rok już można powiedzieć, że problem zbliża się wielkimi krokami. Coraz trudniej o atrakcyjny kredyt, natomiast wszelkie produkty bankowe z zakresu inwestowania pieniędzy to po prostu klęska. Większość z nich oferuje oprocentowanie, które, po odliczeniu opodatkowania, nie pokrywa nawet inflacji, a więc w zasadzie przynosi stratę. Natomiast wspomniana inflacja sprawia, że wszystko drożeje. Czy to wszystko wygląda dobrze i korzystnie? Oczywiście, że nie i dla zwykłego Kowalskiego to już jest kryzys. Być może na razie tylko lokalny, polski, ale jednak kryzys finansowy.
Recesja gospodarcza to bardzo złożone zjawisko, które działa na wielu płaszczyznach. Wiele zjawisk, które wywołuje jest niby nie zauważalne dla wielu zwykłych konsumentów, którzy nie mają specjalistycznej wiedzy ekonomicznej. Ale mają za to kluczowy wpływ na gospodarkę, politykę, procesy społeczne, socjalne, handel międzynarodowy i wiele, wiele innych dziedzin.
W ogólnym ujęciu można powiedzieć, że podczas kryzysu ekonomicznego spadają czynniki, które powinny rosnąć, czyli odnotowujemy niższe zarobki, produkcję, zatrudnienie, konsumpcję, inwestycje oraz PKB (Produkt Krajowy Brutto). Rośnie za to inflacja, bezrobocie, deficyt budżetowy, deficyt fiskalny. Do tego zwalnia wzrost ekonomiczny i zdecydowanie obniża tempo eksportu, bo firmy zmniejszają nakłady na inwestowanie. Cała gospodarka zwalnia.
Pamiętajmy, że recesja gospodarcza to stan, który nie trwa kilka miesięcy, a przynajmniej kilka lat. W tym czasie wiele osób traci pracę, ma problemy ze spłacaniem zadłużenia, niektórzy nawet przypłacają to problemami zdrowotnymi. Aby nie znaleźć się w tej grupie, musisz reagować na zmiany. Nawet jeśli nie udało ci się przygotować na nadchodzący kryzys to nie znaczy, że już nic nie da się zrobić. Zrób przegląd swoich finansów i podejmij odpowiednie działania naprawcze. Jak robi się taki przegląd? W podziale na trzy najważniejsze pola:
Zarabianie. Jeśli wszystko drożeje to wiadomo, że maleje siła nabywcza naszych pieniędzy. Nie trzeba być ekonomicznym geniuszem, żeby wiedzieć, iż w najbliższych latach za 100 zł kupimy znacznie mniej produktów niż przed kryzysem gospodarczym. Dlatego siłą rzeczy trzeba zarabiać więcej, aby móc podołać wszystkim zobowiązaniom i zapewnić rodzinie godziwy byt. Zastanów się więc nad swoimi możliwościami, może jesteś w stanie wywalczyć podwyżkę u szefa? A może poszukasz nowej, lepiej płatnej pracy albo znajdziesz jakieś zajęcie dodatkowe? Tu konieczne jest działanie, bo w kryzysie przegrywają ci, którzy nie zastygają w bezruchu.
Wydawanie i oszczędzanie. Cięcia w wydatkach i zwiększone tempo odkładania pieniędzy to najlepsze, co możesz zrobić podczas kryzysu finansowego. Na pewno znajdą się jakieś małe przyjemności, bez których da się żyć, jak np. stołowanie się na mieście zamiast gotowania domowych obiadów. Można rzucić palenie, zmniejszyć zużycie prądu, gazu i wody, przesiąść się do komunikacji miejskiej, a latem na rower lub hulajnogę itd. Ale uwaga, każdą zaoszczędzoną złotówkę należy odłożyć, a następnie zainwestować. Tak zbudujesz komfort finansowy swojej rodziny na czas recesji.
Inwestowanie. Niestety, tu nie ma dobrych wiadomości, w czasie zapaści gospodarczej nie jest łatwo znaleźć sposób na skuteczne inwestowanie. Wszelkiego rodzaju akcje i fundusze inwestycyjne są zbyt ryzykowne. Z kolei popularne metody obarczone znikomym ryzykiem inwestycyjnym, jak lokaty czy obligacje w ogóle nie przynoszą zysków. Sukcesem jest, jeśli uda się nie zaliczyć straty spowodowanej inflacją. Mało optymistyczna wizja, jednak coś trzeba zrobić, żeby zaoszczędzone pieniądze nie straciły na wartości. Można wykroczyć poza standardowe sposoby pomnażania oszczędności i myśleć nieszablonowo. Może spróbujesz zarabiać na różnicach w kursach walut albo zainwestujesz w pożyczki osobiste czy numizmaty? W Internecie znajdziesz kilka ciekawych pomysłów.
Kryzys gospodarczy wymaga od nas zmiany frontu myślowego i im szybciej to zrozumiemy, tym łatwiej przetrwamy ten trudny okres, nie tracąc przy tym płynności finansowej. Prawda jest taka, że cokolwiek zrobisz, aby poprawić swój budżet, wygrasz. Najgorsze będzie bierne czekanie na efekty recesji.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.